gdy facet prosi o zdjecia

Drake i Josh. Drake i Josh ( ang. Drake & Josh, 2004–2007) – amerykański serial komediowy, który swoją premierę w Polsce miał 10 lipca 2008 do 19 marca 2009. Opowiada o dwóch przybranych braciach, którzy miewają niecodzienne przygody. • Policjanci z Żor proszą o rozpoznanie mężczyzny, widocznego na zdjęciu z monitoringu • W nocy z 12 na 13 listopada w Żorach mężczyzna zaatakował nożem 18-latka • Moja rada: poczekaj i zobacz. Jeśli pisze, dzwoni lub prosi o spotkanie z tobą ponownie i pójście na inną randkę, są szanse, że w tym czasie pójdzie na pocałunek w usta. Jeśli nie, znajdź sobie mężczyznę, który to zrobi! Powodzenia! Temat: Kolega prosi mnie o zdjęcia Mam nadzieję, że z tematem trafiłam w odpowiedni zbiór, nie wiedziałam, gdzie dokładnie go umiejscowić. Pisałam tu już jakiś czas temu o koledze, który ze mną flirtował, a okazało się, że ma dziewczynę. Po pewnym czasie, gdy już pogodziłam się z faktem, że zwyczajnie mnie okłamał W większości opinii robienie selfie jest czymś, co wskazuje na zaburzenia psychiczne - od narcyzmu po dysmorfofobię. Dysmorfofobia polega na nieakceptowaniu poszczególnych części, partii swojego ciała. Chorzy na tę chorobę, która zaliczana jest do zaburzeń hipochondrycznych, cierpią na lęki związane z przekonaniem o tym, że ich natal adalah kisah kasih yang terindah chord. Niektóre z fotek wyjątkowo ich śmieszą. Sprawdź, czego unikać! Posiadam konto na Facebooku, a nawet na Instagramie. Codziennie obserwuję treści zamieszczane przez bliższych i dalszych znajomych. Jednych z sympatii, a innych, co właśnie sobie uzmysłowiłem, z litości. Zaczęło się kilka lat temu, kiedy portale społecznościowe zaczynały dopiero raczkować. Cieszyłem się jak dziecko, kiedy na wirtualnym horyzoncie pojawiała się kolejna znana mi osoba. Ze szczerym zaciekawieniem czytałem posty, które nie miały większego sensu, ale można je było potraktować jako miłą ciekawostkę. Reszty dowiadywałem się z masowo dodawanych zdjęć, w których kulała nie tylko jakość, ale i przekaz. Wszystko to było całkiem zabawne, ale co najważniejsze, swojskie i prawdziwe. Mało kto zdawał sobie sprawę, że kilka niepozornych znaków wpisanych w statusie, czy dodana po pijaku fotka mogą zostać w różny sposób zinterpretowane, ośmieszyć nas, a nawet skompromitować. Byliśmy otwarci i bezwstydni. Z czasem o internetowym ekshibicjonizmie zrobiło się coraz głośniej i niektórzy zweryfikowali swoje dotychczasowe działania. Miejsce spontanicznych samojebek zajęły wystylizowane selfie, a posty o niczym coraz częściej ustępują rzekomo błyskotliwym cytatom i aforyzmom. Nie wszyscy przeszli taką metamorfozę. (Na szczęście) wciąż wielu nie zna umiaru i robi z siebie głupka na zawołanie. Kicz, żenada i bezmyślność znajdują swoje odzwierciedlenie w zdjęciach, które z największą przyjemnością postaram się wyśmiać. MATERIALISTKA Oczekiwania: Nie po to tak ciężko harowałam, żeby nikt tego nie zauważył. Niby przypadkiem mogę przecież pokazać mieszkanie, które spłacę już za 30 lat, wypasiony smartfon, tablet, dizajnerską lodówkę czy cokolwiek innego. Nie pławię się w luksusach, ale można nieco naciągnąć rzeczywistość. Drobne szczegóły tworzą całość, czyli w tym przypadku pozorowane bogactwo. Rzeczywistość: Na szczęście początki Naszej Klasy, kiedy bez skrępowania publikowaliśmy zdjęcia nowego samochodu czy tostera już dawno za nami, ale to nie oznacza, że nie lubimy się chwalić. Powinnaś sobie jednak uzmysłowić, że product placement (czyli lokowanie produktu) nigdy nie jest mile widziany. Selfie z najnowszym iPhone`m zamiast twarzy, pozowanie na masce imponującej bryki, ręce obwieszone trzema torebkami Louis Vuitton czy przypadkiem uchwycony 50-calowy telewizor zawsze rzucają się w oczy. I niemal nigdy nie są przypadkowe. Czy komuś to zaimponuje? Bezrobotnemu na zasiłku socjalnym być może tak, ale cała reszta po prostu Cię wyśmieje. Rezultat: Materialne bogactwo na fotkach zazwyczaj oznacza jedno – biedę umysłową. Mniej naprawdę oznacza więcej. Nie oszukujmy się, nawet mało rozgarnięta internautka zdążyła zauważyć, że żyjemy w czasach komunikacji obrazkowej. Mało komu chce się czytać, co najlepiej obrazuje popularny ostatnio zwrot tl:dr (too long, didn`t read – zbyt długie, nie przeczytałem). Liczy się fotka. I to nie byle jaka, bo już na etapie przygotowań do odpowiedniego ujęcia zapewne kalkulujesz, z jaką reakcją się spotka. Ile lajków zdobędzie na Fejsie? Ile serduszek na Instagramie? Czy pokażę się z najlepszej strony? Mam dobrą wiadomość – nie musisz się nad tym dłużej głowić. SELFIE Oczekiwania: Przypomnę znajomym, że jeszcze żyję i to nawet lepiej, niż im się wydaję. Wciąż jestem piękna i szalona. Towarzystwo przyjaciół upewni ich w przekonaniu, że jestem duszą towarzystwa, a fajne tło, że wiodę światowe życie. Rzeczywistość: Wszystko ma swoje granice. Jeszcze 2 lata temu dobra samojebka rzeczywiście mogła komuś zaimponować. Przeciętny facet nie analizuje, czy zdjęcie wykonano z dobrego kąta, kto na nim jest i co dzieje się w tle. To kolejna twarz z porażeniem mięśni wokół ust (czyt. dzióbkiem). Wychodzisz na próżnego narcyza, który myśli, że zyska sympatię wyłącznie za piękne oczy. Skutek: Fanów Ci od tego nie przybędzie, ale hejterów na pewno. ZDJĘCIE Z WAKACJI Oczekiwania: Niech sobie nie myślą, że siedzę zamknięta w czterech ścianach. Rozbijam się po świecie, kąpię się w krystalicznie czystej wodzie i palącym słońcu. Nawet jeśli to nie Lazurowe Wybrzeże, a sadzawka w centrum miasta. Przekaz ma być prosty i dobitny – mam się świetnie i stać mnie na to. Rzeczywistość: Nikogo nie interesuje, gdzie jesteś. Cała reszta pewnie dowiedziała się o tym z pierwszej ręki. Jedyna sytuacja, która może zadziałać na Twoją korzyść, to gustowna fotografia w niekompletnym stroju. Bikini, opalenizna, zgrabne ciało, słońce – nic odkrywczego, ale działa na zmysły. Jeśli jednak jest to kolejne zdjęcie przy fontannie lub nawet najpiękniejszym widoczkiem w tle – nikogo to nie ruszy. Zwłaszcza faceta. Skutek: Większość nie odnotuje nawet faktu, że byłaś na wakacjach. Nie mówiąc o innych pozytywnych reakcjach. Chyba że błyśniesz fragmentem opalonego ciała bez nadmiaru tkanki tłuszczowej. ZDJĘCIE Z IMPREZY Oczekiwania: Może nie jestem najpopularniejszą dziewczyną w towarzystwie i rzadko jestem gdziekolwiek zapraszana, ale jeśli już się zdarzy, to grzechem byłoby się nie pochwalić. Pulsująca muzyka, rozgrzany do czerwoności parkiet, wysokoprocentowe napoje i rozbierający mnie wzrokiem faceci to mój żywioł. Niech wszyscy zobaczą, że ja też potrafię się bawić. Nawet jeśli dzieje się to raz na rok. Rzeczywistość: Na niektórych to zadziała, nie przeczę. Rozrywkowa kobieta zawsze wzbudza większe zainteresowanie, niż bojąca się własnego cienia szara myszka. Nie ma sensu jednak przesadzać. Jeśli co weekend prezentujesz światu wysmarowaną samoopalaczem twarz w błysku dyskotekowej kuli, to będzie to podejrzane. Zwłaszcza, jeśli zawsze pojawiasz się w towarzystwie innego faceta. Fotki z flaszką nie dodają klasy. Oznaczanie się na zdjęciach publikowanych przez kluby nocne tym bardziej. Skutek: Jeśli przesadzisz z częstotliwością, niektórzy pomyślą, że jedyne Twoje zainteresowania to „dyskoteki, chłopaki i inne takie, takie”, jak mawia słynna na cały kraj Oksana. BEZWSTYDNE FOTKI Oczekiwania: Na co dzień bliżej mi do zakonnicy, ale to nie oznacza, że nie mam diabła za skórą. Wydęte usta, odsłonięte ciało i seksowna bielizna podziałają na każdego. Chyba, że facet gustuje bardziej w męskich slipkach. Rzadko miewam okazję, by się publicznie obnażyć, ale Internet to przecież nie ruchliwa ulica. Tutaj mogę. Może dzięki temu ktoś będzie chciał się przekonać o mojej niegrzecznej naturze na żywo... Rzeczywistość: Wszystko zależy od tego, czego oczekujesz. Jeśli na prostą reakcję jeszcze prostszego faceta, to trafiłaś w dziesiątkę. Każdy wzrokowiec z ograniczonymi zdolnościami poznawczymi będzie zachwycony. Laseczka, biuścik, majteczki, usteczka – wszystko wskazuje na to, że jest gotowa na wszystko. I to z każdym. Jeśli jednak chcesz się kojarzyć z czymś więcej i liczysz na odzew rozsądnych facetów, to źle to sobie wymyśliłaś. Ktoś taki doceni Twoje fizyczne atuty, ale za chwilę zada sobie pytanie – CO ONA WYPRAWIA?! Skutek: Będziesz miała branie, ale raczej nie u tych, na których najbardziej Ci zależy. Z oczywistych względów, najwięcej do powiedzenia mam o internautkach. Dziewczyny, dziewczynki i kobiety są na ogół bardziej płodne, jeśli chodzi o działalność w sieci. Przywiązują do tego także większą wagę, tak jakby jeden post czy fotka miały zaważyć na Waszym życiu. Jesteście mistrzyniami autokreacji. Przynajmniej tak Wam się wydaje. Nieważne, kim jesteście, co sobą reprezentujecie i jak widzą Was inni, wszystkie (praktycznie bez wyjątku) macie jeden cel – zaprezentować się jako seksowne mistrzynie ironii i ciętej riposty. Nawet 13-letnia Zosia z Wałbrzycha, która dzieli swój czas na szkołę, gdzie nie piśnie nawet słówka i dom, w którym kompletnie nic ciekawego się nie dzieje, chwyta za wszelkie możliwe metody, by objawić się jako zadziorna nastolatka z bujnym życiem towarzyskim. Jest #swag, jest #YOLO, selfie z przyjaciółkami z ostatniej szalonej domówki (z sokiem pomarańczowym i rodzicami za ścianą). Jest nawet seks, który zna tylko w teorii, a i tak nie do końca. Nie ma nic dziwnego w tym, że Facebook i Instagram traktujemy jako sposób na autokreację. Problem pojawia się wtedy, kiedy stają się treścią życia, które poza wymyślnymi postami i prowokującymi zdjęciami praktycznie nie istnieje. Nie tak powinnyście leczyć kompleksy, a to niestety się zdarza. Oto krótki przegląd kobiecych treści, a konkretnie – fotek, które zamieszczacie w sieci. Oczywiście MĘSKIM OKIEM! Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia "Powiększałam oczy, zagęszczałam włosy, odchudzałam, wydłużałam nogi, prostowałam i zmniejszałam nosy. Wybielanie zębów jest oczywiste, ale ja przesuwałam je modelkom w szczęce" "To robi się każdej kobiecie, niezależnie od wieku. Potem się ją >odchudza. nogi="" w="" magazynach="" kolorowych="" wyd="" si="" nie="" tylko="" zwyczajnym="" kobietom="" czy="" celebrytkom="" ale="" nawet="" modelkom="">10 lat temu modny był gt;plastik. biel="" z="" i="" bia="" oczu="" na="" maksa="" wybielone="" sk="" bardzo="" opalona="" zero="" zmarszczek.="" dzi="" retusz="" jest="" bardziej="" niebezpieczny="" bo="" zdj="" zostaj="" pory="" blizna="" kobiety="" my="" modelka="" naturalna="">Więcej takich tekstów na stronie głównej "10 lat temu modny był >plastik. biel="" z="" i="" bia="" oczu="" na="" maksa="" wybielone="" sk="" bardzo="" opalona="" zero="" zmarszczek.="" dzi="" retusz="" jest="" bardziej="" niebezpieczny="" bo="" zdj="" zostaj="" pory="" blizna="" kobiety="" my="" modelka="" naturalna="">Więcej takich tekstów na stronie głównej Więcej takich tekstów na stronie głównej Agnieszka Sztyler-Turovsky: Co najczęściej poprawiałaś kobietom, które trafiały na okładki i rozkładówki "Playboya”? Niemal wszystko. Nie spotkałam kobiety, której ciało na zdjęciu nie wymagałoby poprawek. Obiektyw aparatu fotograficznego, czy kamera mają dziś taką ostrość, że na zdjęciu widać każdą, nawet najmniejszą niedoskonałość. I oczywiście każdy włosek na rękach, każdy por na skórze. Nawet to, czego nie dostrzegliśmy na sesji gołym okiem, widać potem na zdjęciu. Na okładkach robi się największe i najbardziej pracochłonne — mam na myśli ilość poprawek — retusze. Nad taką dziewczyną pracuje się co najmniej 4-5 godzin. Gdy na koniec wysyła się zdjęcie do fotografa, który je robił, do akceptacji, to często także on prosi jeszcze o kolejne poprawki. Potem zdjęcie trafia do dyrektorów artystycznych w gazecie czy portalu i oni też proszą żeby jeszcze coś wyretuszować. Dlatego zawsze się coś poprawia, nawet najatrakcyjniejszym kobietom. Urodę poprawia się nawet nastolatkom. Polskie nastolatki samoocenę mają niższą niż rówieśniczki z innych krajów. To pokazały badania Światowej Organizacji Zdrowia. Gdyby te nastolatki, które tak bardzo martwią się swoimi niedoskonałościami, wiedziały, jaki większość modelek, nawet tych najmłodszych, ma np. cellulit… I oczywiście się go usuwa, a kobiety, nawet szczupłe, odchudza się z automatu. Odchudzanie jest oczywiste jak wybielanie zębów. Najpierw kobiecie wyrównywałam koloryt skóry na twarzy i ciele, bo wtedy wygląda młodziej. To robi się każdej kobiecie, niezależnie od wieku. Potem się ją "odchudza” i poprawia proporcje ciała. Nogi w magazynach kolorowych wydłuża się nie tylko zwyczajnym kobietom czy celebrytkom, nawet modelkom wydłuża się nogi. Po co wydłużałaś nogi, przecież modelki i tak mają długie? Nie chodzi o wzrost, ale o proporcje ciała. Dzięki wydłużeniu nóg kobieta wygląda na jeszcze smuklejszą. Co dalej? Dalej są detale. Kobietom zagęszczałam włosy, uzupełniałam rzęsy, jeśli nie miały sztucznych, powiększałam im oczy, podkręcałam ich kolor i dodawałam blasku tak, by w oku pojawił się słynny błysk. Prostowałam też albo zmniejszałam nos. Naprawdę bywa, że poprawia się wszystko. W erze przed Photoshopem i Instagramem fotografowie też retuszowali, tyle, że negatywy i to w ciemniach. Chodziło o twarze. Dziś już nie chodzi tylko o człowieka. Retuszuje się wszystko: począwszy od pudełka kremu, zegarka, a na ludziach kończąc. Mężczyzn też? Tak, ale jest większe przyzwolenie na niedoskonałości. - Jeśli facet ma reklamować perfumy czy garnitur, to wyrównuje mu się zarost, by nie było w nim dziur. Ale zostawia się więcej oznak starzenia, zmęczenia i defektów cery niż u kobiet. Czasem widzimy, że coś było robione. W internecie krążą zdjęcia, na których widać, że grafik kombinował np. z retuszem i coś poszło nie tak, nie tylko pojawiło się oszpecenie, albo przedobrzenie, ale np. ciało jest niezgodne z anatomią. Jeśli zdjęcie jest wyretuszowane zgodnie ze sztuką, nikt nie pozna, że coś było robione. Nawet wprawne oko? W Photoshopie jest specjalne narzędzie do odchudzania ciała, robienia wcięcia w talii. I jeśli ktoś będzie oglądał te zdjęcia już po przeróbce, nie ma szans domyślić, co było poprawiane. Naprawdę to aż tak dobre narzędzie? Tak, to jest nie do rozpoznania! Ale ten, kto spotkał kiedyś tę osobę na żywo, nie uwierzy, że to natura. Ewentualnie pomyśli, że to nie ręka grafika, ale chirurga plastycznego, czy lekarza medycyny estetycznej. Próżni jesteśmy wszyscy. To naturalne, że prawie każdy chce wyglądać jak najlepiej. Przecież królowie, np. w XIX w., mieli malarzy portrecistów. A ci, choć ich upiększali, to jednak robili to tak, że ci władcy byli do siebie podobni na tych obrazach. Kate Winslet nie zgodziła się na retusz brzucha w scenie erotycznej Ty też tak robisz? Tak, starałam się zachować umiar. Bo coraz częściej zdarza się często, że kobiety, zresztą mężczyźni też, nie przypominają samych siebie. Pamiętam, jak kilka lat temu zobaczyłam plakat ze zdjęciem Polki, która jest znanym sportowcem. Wyglądała niesamowicie… miała oczy dwa razy większe niż na żywo. Gdy parę lat temu wyciekły zdjęcia "przed i po” Madonny, nikt nie był zaskoczony, że się różniły, bo nikt i tak nie wierzył w to, że artystka w wieku 60 lat naprawdę wygląda na 30. Madonna nie protestowała. Za to Kate Winslet wściekła się, że ją retuszują i zakazała tego. Pamiętam tę aferę związaną z Madonną i Winslet. Okładka płyty Madonny wypłynęła w momencie premiery jej płyty w USA. Do dziś pamiętam Kate Winslet na okładce "GQ”. Wyglądała jak plastikowa lalka. I naprawdę zdziwiłam się, że ktoś mógł wpaść na pomysł, by jej coś takiego zrobić. Rozżalona opowiadała wtedy o tym w mediach i gdy parę lat później miała podpisać kontrakt reklamowy z L'Oréal, zastrzegła, że zero retuszu. Na fali mody na ciałopozytywność jeden z magazynów w Polsce zaprosił kilka znanych kobiet na okładkę. Sesja miała być bez retuszu. I była, tylko że kobietom nałożono na twarz niewidoczny fluid korzystnie odbijający światło, a do tego fajnie je oświetlono. Niedźwiedzia przysługa, bo czytelniczki dostały przekaz, że te kobiety na okładce wyglądają tak naturalnie. Co by nie mówić, to 10 lat temu retusz twarzy i ciała był bardzo "plastikowy”. Biel zębów i białka oczu były na maksa wybielone, skóra była bardzo mocno opalona. I oczywiście bez ani jednej zmarszczki, a pory byłī niewidoczne. I każdy, nawet najmniej spostrzegawczy, jeśli patrzył na te zdjęcie, bo był pewien, że były nie tylko retuszowane, ale że wręcz nastąpiła bardzo poważna przeróbka. Ale nie chodzi nawet o retuszowanie. Bo właściwie to wszystko można uzyskać już na etapie robienia sesji w studio. Mam na myśli odpowiednie oświetlenie. Pamiętam, jak kiedyś poprosiłam kolegę fotografa, by zrobił mojej przyjaciółce zdjęcia w bieliźnie. To był mój prezent urodzinowy dla niej. Najpierw nawilżyliśmy jej ciało preparatem, który odpowiednio odbijał światło, potem doszedł fryzjer i oświetlenie. Można było paść z zachwytu. Wyglądała tak samo pięknie, jak celebrytki i gwiazdy Hollywood na billboardach. Norwegowie właśnie wprowadzili nakaz informowania, że zdjęcie w reklamie było retuszowane. Nowe prawo obejmie też influencerów. Minister rodziny walczy tak z nierealistycznymi standardami piękna, które wpędzają obywateli w kompleksy. Pamiętam, jak już kilka lat temu zobaczyłam pierwszą reklamę znanej skandynawskiej firmy: modelka miała ok. 40 lat, była piękna. Ale nie była wyretuszowana. Szwedzi mają dobrze poukładane w głowie, więc już wtedy miałam nadzieję, że pomału świat pójdzie właśnie w tym kierunku. Bardzo dobrze, że Norwegia wprowadza takie prawo, bo dziś mamy czas największych oszustw: widzisz na zdjęciu dziewczynę, wygląda stuprocentowo naturalnie, nie na żaden plastik. Nawet nie podejrzewasz, jak wiele elementów jej ciała zostało poprawionych. Trendy poszły w tym kierunku, że wciąż się retuszuje, tylko ten retusz ma być taki, żeby wyglądało na to, że go nie było. Zostawia się jakiś defekt dla niepoznaki? Nie usuwa się np. blizn, znamion, piegów, a nawet zostawia zmarszczki pod oczami, ale tylko część. To sprytne. Bo efekt jest taki, że zdjęcie wygląda tak, jakby nie było na nim nic robione. Jakby nikt go nie poprawiał. Narzędzia do podnoszenia opadającego biustu i odchudzania są rzadziej używane? Nie zdradzę wielkich tajników mojego zawodu, jeśli powiem, że w Photoshopie jest kolejne świetne narzędzie – tym razem nie do podnoszenia tego, co zabrała grawitacja, ale do usuwania trądziku, cellulitu i innych mankamentów. Dzięki temu skóra ciała wygląda na apetyczną i delikatną, ale pory zostają widoczne. I nawet jeśli zdjęcie bardzo mocno powiększymy na monitorze komputera, to nie ma szans, żeby ktoś domyślił się, że były tu jakieś poprawki. Bierzesz do ręki pismo, patrzysz na kobietę i myślisz, że przecież ma piegi, zmarszczki, bliznę, więc jest naturalnie piękna. A to pułapka. ...w którą i ty pchasz kobiety. I mam z tego powodu wyrzuty sumienia. Wciąż pamiętam, jak retuszowałam zdjęcie do "Playboya” i odwiedziła mnie przyjaciółka. Wykrzyknęła: "Mężczyźni to będą oglądać i dziwić się, że ich dziewczyny tak nie wyglądają!”. Zarzuciła mi, że oszukuję kobiety, a mnie tak zatkało, że nic nie odpowiedziałam. Miała rację. Choć pocieszam się tym, że mężczyźni nie lubią sztuczności. Naprawdę. Nie chodzi tylko o sztuczny biust. Innym razem przy retuszu był kolega. "Fu! Jak to brzydko, nienaturalnie teraz wygląda!” - wykrzyknął. Niestety, utwierdzam się w tym, że to kobiety rywalizują na perfekcyjny wygląd między sobą. Wmawiają sobie, że takie plastikowe ciała podobają się mężczyznom. To nieprawda. Jak czujesz się ze swoim ciałem? Akceptujesz je, czy katujesz kolejną dietą, ćwiczeniami i operacjami plastycznymi? Napisz do autorki: @ Co mówi o tobie twoja twarz [Infografika] Już niedługo Facebook może cię poprosić o przesłanie wyraźnego zdjęcia twojej twarzy. W ten sposób masz przekonać serwis, że nie jesteś botem lecz żywą osobą. Zabezpieczenie ma służyć weryfikacji użytkowników i kontroli „podejrzanej aktywności” w serwisie społecznościowym. Facebook już rozpoczął testowanie nowej funkcjonalności. Jego przedstawiciele zapewniają, że przesłanie zdjęcia ma być tylko jedną z wielu metod (automatycznych i manualnych) uwiarygodnienia użytkownika, a zdjęcie po zweryfikowaniu zostanie bezpowrotnie skasowane. Weryfikacja za pomocą zdjęcia może zostać zainicjowana między innymi procesem zakładania konta, wysyłaniem próśb o dodanie do znajomych, ale przede wszystkim nietypową aktywnością użytkownika. Ktoś na przykład może stale publikować swoje posty z jednego miejsca i nagle dojdzie zmiany lokalizacji. Podejrzane może być też częste publikowanie z wielu oddalonych od siebie miejsc. Facebook odmówił ujawnienia szczegółów działania nowego zabezpieczenia powołując się na to, że takie informacje mogłyby umożliwić manipulację celem obejścia systemu. Wiadomo jednak, że weryfikacja zdjęcia ma polegać na sprawdzeniu, czy jest ono unikalne. Zakochany facet, czyli jaki? Dojrzały, czuły, dbający o kobietę? Zakochany facet potrafi być prawdziwym ideałem. Są jednak tacy, którzy z jakichś powodów starają się ukryć swoje uczucia, a nam trudno jest rozszyfrować, czy to miłość, czy tylko przyjacielskie zamiary. Poznajmy najpopularniejsze męskie objawy zakochania, które zdemaskują uczucie każdego pana! Zakochany facet - zachowania, gesty, mimika Dlaczego czasem zakochany mężczyzna ma problem z okazywaniem uczuć? Jedni mężczyźni bez wahania okazują miłość, gdy poczują chemię do kobiety. Magiczne słowa: "kocham cię" nie stanowią dla nich żadnego problemu. Są pewni siebie i chcą pokazywać swoje uczucia, by zapewnić wybrankę o swoich zamiarach. Często jednak zakochany mężczyzna zachowuje się w dość nieoczywisty sposób. Stosuje różnego rodzaju zagrywki, próby czy podchody, które pozwalają mu zdobywać partnerkę powoli, a jednocześnie ukrywać prawdziwe uczucie. Bywa to często kuszące i urocze, ale czasem przez drugą stronę niezrozumiane i kłopotliwe. Jak zachowuje się zakochany facet? Przekonajmy się! Zakochany facet - objawy Męskie objawy zakochania potrafią być czasem naprawdę nieoczywiste. Każdy z nas jest inny i również w kwestiach okazywania uczuć i zainteresowania różnimy się od siebie. Nie można więc poniższych znaków brać dosłownie i jednoznacznie, jednak jeśli zauważasz kilka podobnych zachowań u mężczyzny, który wzbudził twoje zainteresowanie, może to oznaczać, że jest on tobą zauroczony. 1. Zakochany facet zabiega o kontakt z tobą SMS na dzień dobry, na dobranoc, zapytania: "co słychać" w ciągu dnia i chęć spotkań. Gdy mężczyźnie zależy na kontakcie z tobą i stara się on zaaranżować spotkanie, abyście stale byli ze sobą w kontakcie, może to oznaczać, że albo bardzo cię polubił, albo… coś więcej :) 2. Zakochany mężczyzna troszczy się o ciebie Z tradycyjnego punktu widzenia mężczyzna, jako głowa rodziny, dba i troszczy się o swoją żonę i dzieci, opiekuje się nimi. Na początkowym etapie znajomości tego rodzaju troska i opiekuńcze podejście jest znakiem, że mu na tobie zależy. Samotny powrót z babskiej imprezy lub wieczorny powrót z siłowni przez ciemny park? To wykluczone! 3. Jest ciekawy Zakochany mężczyzna pyta i słucha swojej wybranki. Jest ciekawy tego, co się u niej dzieje, co czujesz. Pamiętaj tylko, żeby nie przesadzić z wywodami i opowieściami z dzieciństwa. Nawet najbardziej zakochany facet wymięknie po piątej z rzędu historyjce o twoich szkolnych zauroczeniach i przyjaźniach. Zakochany facet - gesty Mowa ciała prawdę ci powie… Tak również jest w przypadku zakochanych mężczyzn. Wystarczy rozpoznać kilka prostych przykładów na to, jak zachowuje się zakochany facet przy swojej wybrance. Oto one: 1. Zakochany facet patrzy ci w oczy Często nieśmiali faceci mają problem z utrzymywaniem kontaktu wzrokowego, bez względu na to, czy czują do ciebie miętę, czy nie. Jeśli jednak trafiłaś na pewnego siebie gościa, a tym bardziej, gdy typ nieśmiałego pana nie może oderwać od ciebie wzroku, na pewno mu się podobasz! 2. Gdy on bawi się włosami To dość dosłowny gest, dlatego, gdy jesteście na początku znajomości, zakochany mężczyzna może nie odważyć się na taki krok. Jeśli jednak jesteście już nieco bliżej i facet bawi się kosmykami twoich włosów… jest już po uszy w ciebie zapatrzony! 3. Dyskretny dotyk Bez względu na to, jak długo się znacie, jeśli to zakochany facet, będzie próbował cię dotykać. Często nieświadomie i niepostrzeżenie, jednak będzie odczuwał potrzebę bliskości z tobą i będzie do tego dążył. 4. Mimika Gdy nie wiesz, jak zachowuje się zakochany facet, jednym z ważniejszych znaków jest jego uśmiech i uniesione brwi. To teoretycznie nieoczywiste znaki, jednak w połączeniu z choćby jednym z powyższych gestów, może oznaczać, że wpadłaś mu w oko i zależy mu na tobie. Gdy marzysz, aby mężczyzna oszalał na twoim punkcie, jednak w okolicy nie ma nikogo takiego, spróbuj znaleźć drugą połówkę online. Zarejestruj się bezpłatnie w Sympatii, wypełnij profil i znajdź w swojej okolicy panów chętnych do zawarcia bliższej znajomości. Może któryś z nich będzie tym jedynym, który się tobą zauroczy i dla którego także twoje serce zabije szybciej? Źródło: Wysyłanie nagich zdjęć lub umieszczanie ich w sieci niesie ze sobą wiele zagrożeń. Po pierwsze, raz udostępnione zdjęcia mogą być później wykorzystywane na portalach pornograficznych, używane w memach lub przekazywane w mediach społecznościowych. Konsekwencji łatwo się domyślić. Poza prezentacją twojego wizerunku w sposób i w kontekście, w którym nie życzysz sobie występować, możesz spotkać się również z kosztownym szantażem (wymuszenie zapłaty za usunięcie zdjęcia). Sprawdź nasze darmowe poradniki i programyRaport zagrożeń AVGINFORMACJE O ZAGROŻENIACHDarmowa, krótka, zwięzła i rzeczowa forma dotycząca najnowszych zagrożeń pojawiających się w internecie. Wirusy, wycieki haseł, wyłudzenia danych. Informacje prosto na Twój sięAVG UltimateNAJLEPSZY ANTYWIRUSNajlepszy antywirus od AVG. Ponad 80 unikalnych aplikacji. Ochrona komputera i urządzeń Android. Połączenie zaawansowanej ochrony dla komputera i smartfona. BEZ LIMITU STANOWISKSprawdźEncyklopedia Bezpieczeństwa AVGPRAKTYCZNY PORADNIK DLA CIEBIEDarmowy poradnik przygotowany przez ekspertów AVG dla osób, które słabo znają się na komputerach. Zawiera podpowiedzi, rady, wskazówki zwiększające Twoje sięAVG TuneUpPRZYSPIESZENIE KOMPUTERA I SMARTFONUCurrently, the best program on the market to optimize, manage, free up space and speed up the work of a computer and Android smartphone . [emergency mode] UNLIMITED POSITIONSSprawdźPo drugie, na intymne materiały z twoim wizerunkiem mogą się natknąć znajomi, rodzina, a także współpracownicy lub szef. To z pewnością przysporzy trochę nerwów i może skończyć się szykanowaniem lub wręcz wykluczeniem ze więc chcesz sobie oszczędzić stresu lepiej nie udostępniać materiałów wrażliwych w sposób, który umożliwia dotarcie do nich osobom trzecim. Jak to zrobić? Przedstawiamy jedenaście podstawowych zasad, które pozwolą ci zachować prywatność i podzielić się ze znajomymi erotycznymi zasad jak bezpiecznie przesyłać prywatne zdjęciaZasada 1 – nie wysyłaj nieznajomymPoznałeś właśnie fajnego faceta / fajną dziewczynę online, która prosi cię o erotyczną fotkę? Poczekaj zanim ją wyślesz. Czy masz pewność kto jest po drugiej stronie?Brzmi jak ostrzeżenie dla dzieci przed pedofilami, ale dotyczy również dorosłych – przed drugim ekranem może siedzieć każdy. Czy naprawdę chcesz by przypadkowa osoba miała twoje rozebrane zdjęcia? Pierwsza zasada to wysyłanie tego typu materiałów tylko osobom znanym „w realu”.Zasada 2 – usuń szczegóły które mogą cię zidentyfikowaćZe zdjęcia (zwłaszcza tego zrobionego telefonem) można wiele wyczytać, bo smartfony zapisują ukryte informacje o każdej fotografii (np. lokalizację wykonania). Osoba, której udostępnisz zdjęcie będzie wiedziała, gdzie je zrobiono. Wyłącz więc tę funkcję całkowicie lub chociaż wyłącz lokalizację na czas robienia ważną rzeczą jest unikanie wszelkich szczegółów które mogą cię zidentyfikować. Zrób więc zdjęcie tak by nie było widać twarzy, niepowtarzalnego tatuażu, logo firmy, twojego domu lub innych tego typu detali. Każdy z nich może naprowadzić szantażystę na twój 3 – nie wrzucaj na portale społecznościoweW social mediach chwalimy się wszystkim – egzotycznym urlopem, osiągnięciami sportowymi, dzieciakami, zwierzakami i udostępniamy innym swoje zainteresowania i dane – często bezrefleksyjnie. Nagie zdjęcia nie powinny nigdy znaleźć się na twoim wallu. Po pierwsze pozwalają powiązać zdjęcie z osobą (a tego nie chcesz). Po drugie nie wszyscy twoi znajomi powinni mieć dostęp do tego typu treści (czy twoja mama przypadkiem nie zagląda czasami na FB?).A poza tym wrzucając takie fotki w mediach społecznościowych dajesz do nich dostęp całemu 4 – zdjęcia zrobione „na spontanie” wysyłaj w bezpieczny sposóbCzasami nie ma czasu zastanowić się nad tym wszystkim, bo fotkę robi się spontanicznie, tu i teraz. W takiej sytuacji możesz zadbać o to, by kanał komunikacji był bezpieczny. Wiele komunikatorów ( Snapchat, Telegram, Signal czy ostatnio też Messenger) pozwala na wysłanie znikającej wiadomości, która kasuje się krótko po otwarciu. Niektóre z nich (np. Snapchat) mają również funkcję, która poinformuje cię, gdy odbiorca wykona zrzut ekranu z przesłanym zdjęciem. Dzięki temu będziesz mieć kontrolę nad tym kto i kiedy ma / miał dostęp do twoich nagich synchronizację zdjęć z chmurą! Jeżeli coś raz wyląduje w Internecie to już na zawsze tam 5 – nie synchronizuj, nie trzymaj w chmurzeJeżeli masz ustawioną synchronizację (na telefonie lub na komputerze) wszystkie twoje pliki są automatycznie umieszczane w chmurze. Mogą tam trafiać również wtedy, gdy robisz regularne kopie zapasowe. Jeśli wśród tych plików masz nagie fotki, to również one zostaną zsynchronizowane!Czym może grozić trzymanie tego typu zawartości w Internecie możesz się domyślić. Oczywiście nie zachęcamy do rezygnacji z robienia kopii zapasowych, ale zastanów się co powinny zawierać. Nagie zdjęcia najlepiej trzymać lokalnie na dysku i dodatkowo zaszyfrować je na wypadek gdyby ktoś włamał się do twojego 6 – przekazuj pliki w sposób bezpieczny i szyfruj gdzie tylko się daDo tego co zaszyfrowane o wiele trudniej się dobrać niż do „zwykłych” plików. Dlatego gdy tylko możesz – szyfruj wrażliwą zawartość dysku i pamięci smartfona. Najprostszą metodą jest skorzystanie z jednego z programów pakujących (np. 7zip), poprzez wybranie opcji zapisania archiwum z hasłem. Hasło musi być trudne do odgadnięcia, możliwie długie i unikatowe (sprwadź jak tworzyć skuteczne hasła).Możesz również skorzystać z aplikacji, która automatycznie zaszyfruje nagie zdjęcia. O jednej z nich – VeraCrypt – pisaliśmy tutaj. Jest dostępna zarówno na komputery, jak i na smartfony. Sprawdź jak zaszyfrować swój telefon antywirusem aby zmniejszyć ryzyko kradzieży prywatnych 7 – zabezpiecz się przed przypadkowym wyciekiem zdjęćTrzymasz rękę na pulsie, pilnujesz komu wysyłasz zdjęcia, a zagrożenie czai się… u ciebie! Wystarczy jeden mail lub fałszywy link by hakerzy dostali dostęp do twojego dysku i pobrali wszystko co im się spodoba. Dlatego dobry program antywirusowy to chronić cię przed wieloma rodzajami zagrożeń: od klasycznych wirusów, poprzez phishing, aż po ransomware. Nie zapomnij też o firewallu i podstawowych zasadach bezpieczeństwa (takich jak nieklikanie w linki w mailach lub w social media). Zabezpieczone powinny być wszystkie twoje urządzenia (smartfon również).Zasada 8 – pogadaj z dziećmi o sekstinguNie tylko twoje nagie zdjęcia mogą trafić do Internetu, ale również zdjęcia twoich dzieci. Niepełnoletni są częstym celem osób chcących pozyskać materiały erotyczne, ze względu na swoją naiwność i brak doświadczenia życiowego. Porozmawiaj więc z dzieciakami by nikomu nie wysyłały tego typu zdjęć – nawet ukochanemu chłopakowi lub dziewczynie. Nigdy nie ma pewności, że nie zobaczy ich reszta 9 – zabezpiecz się przed nieuczciwym fotografemProfesjonalna, naga sesja fotograficzna? Czemu nie! Zanim jednak staniesz przed obiektywem zabezpiecz się przed ujawnieniem zdjęć, które zaraz zostaną jest szczegółowa umowa, w której dokładnie ustalicie w jaki sposób przekazane zostaną zdjęcia, jak będą przechowywane, kto będzie miał do nich prawa oraz w ilu kopiach zostaną zapisane. Warto pomyśleć o uwzględnieniu w umowie wysokich kar za udostępnienie / wyciek zdjęć od fotografa oraz jasno napisać, że nie wyrażasz zgody na jakiekolwiek przetwarzanie tych zdjęć publikowanie, kopiowanie, wykorzystywanie (w części lub całości) i udostępnianie osobom fotki najlepiej przekazać na zaszyfrowanym nośniku (np. pendrive). Jeśli fotograf chce wysłać je online, niech również je zaszyfruje. Pamiętaj by hasło dostępu nie zostało wysłane w ten sam sposób co fotki (np. w dwóch osobnych mailach), bo jeśli ktoś włamie się na twoje konto to będzie miał i hasło, i intymną sesją koniecznie przejrzyj umowę z fotografem. Nie pozwalaj na transfer zdjęć przez Internet!Zasada 10 – zabezpiecz się przed pójściem na żywiołNiezła impreza często kończy się problemem z przypomnieniem sobie jej finału. Później zaglądasz do smartfona i z przerażeniem odkrywasz co komu wczoraj zostało wysłane lub co znalazło się na twoim wallu. Czasami są to również prywatne masz problem z takimi sytuacjami możesz skorzystać ze smartfonów, które automatycznie blokują robienie nagich zdjęć selfie. Taka nowość jest dostępna na razie w Azji (model Tone e20), ale pewnie wkrótce dotrze do Europy. Możesz poszukać również aplikacji, która ma podobną funkcję (np. Nude App).Jak działają tego typu programy? Bardzo prosto: sztuczna inteligencja ocenia czy zrobione zdjęcie jest nagie. Jeśli uzna że tak, to po prostu je 11 – skuteczne usuwanie fotekZnudził ci się komputer lub smartfon? Właśnie zamierzasz kupić sobie nowy model, a stary sprzedać, by odzyskać trochę zainwestowanych pieniędzy? Zanim to zrobisz wyczyść porządnie dysk, bo zwykłe delete i usunięcie plików z kosza nie masz dysk HDD to najlepszą metodą jest jego fizyczne zniszczenie lub usunięcie z komputera i sprzedaż bez dysku. Nawet sformatowanie lub nadpisanie danych nie gwarantuje, że twoje zdjęcia nie zostaną odzyskane. Wynika to ze sposobu zapisu (o różnicach w budowie i działaniu HDD i SSD pisaliśmy tutaj – czym różni się dysk hdd od ssd).Z dyskami SSD jest inaczej, bo często zdarza się, że dane są przenoszone do wolnych sektorów, gdy któryś z używanych zostanie oznaczony jako zużyty (np. przekroczy liczbę cykli zapisu). Trzeba więc wyczyścić dysk „w całości”, uwzględniając puste miejsce. Jak to zrobić? Po skasowaniu danych z kosza uruchamia się polecenie cipher /W:D wymazujące puste obszary (D to nazwa dysku który chcesz wyczyścić). Funkcja ta jest dostępna w Windows ze smartfonami? Podstawa to przywrócenie ustawień fabrycznych, odpięcie swojego konta Google oraz wyjęcie karty microSD przed sprzedażą. IPhone kasuje dane dokładnie, Android – nie ktoś chce mieć pewność, to powinien korzystać z funkcji automatycznego szyfrowania. Jest ona dostępna w większości nowych smartfonów i warto uruchomić ją przed rozpoczęciem korzystania z urządzenia. Koduje dane wrażliwe, uniemożliwiając osobom postronnym dostęp do nich (trzeba znać hasło lub wzór do ich odblokowania). Jeśli korzystasz z szyfrowania, to twoje dane będą chronione (chyba że sprzedajesz hakerowi…). Możesz poszperać również w sklepie Play lub iStore – znajdziesz tam aplikacje do czyszczenia pamięci zdjęcia? O co tyle szumu? Czy warto się przejmować na zapas? Zdecydowanie tak, bo łatwiej zapobiegać niż później gasić pożary, które z tego powodu wybuchną. Tym bardziej że szantaże lub wykorzystywanie rozbieranych fotek przez osoby trzecie to niekończąca się opowieść. Nawet jeżeli haker usunie zdjęcia, to nie ma gwarancji, że znów nie wypłyną za jakiś czas. Stosowanie powyższych zasad pozwoli oszczędzić sobie trochę stresu, wstydu i nerwowego tłumaczenia się rodzinie lub pytania na temat szyfrowania i zabezpieczania zdjęć?Napisz w komentarzu a my pomożemy Ci skutecznie zabezpieczyć się przed utrata wrażliwych danych na twoim komputerze lub Ci się ten artykuł?Zapisz się na listę i nie przegap nowych ciekawostek, porad i konkursów!Prowadzisz małą lub średnią firmę?Pobierz Darmowy Ebook - Bezpieczna firma z AVG, który pomoże Ci zwiększyć bezpieczeństwo biznesu, zaoszczędzić czas oraz w nim ponad 30 konkretnych artykułów, dzięki którym dowiesz jak się jak szybko i łatwo, za pomocą darmowych narzędzi zadbać o takie rzeczy jak: polityka bezpiecznych haseł, backup cennych danych, blokowanie portów USB, korzystanie z pulpitu zdalnego, awaryjne odzyskiwanie danych... i wiele, wiele więcej!Pobierz e-book teraz!

gdy facet prosi o zdjecia